Komentarze: 1
Różnorodne kolory błyszczących lamp na ulicy. Ulicy nocą. Świdrują w moich oczach i sprawiają, że świat na który patrze przez nie wydaje się być bardziej barwny.Miasto żyje...Potem idę dróżką...Szarą, ciemną dróżką, a za zakrętem tylko pustka...Opieram się na Twoim ramieniu. Głaszczesz mnie po głowie. Pocieszasz. Płaczę. Z bezsilności.Jak małe zwierzątko drżące w ciemności...Tak ciężko mi, gdy cień zasłania Twoją twarz...Boję się ciemności. Boję się świata po zmroku, świata za zakrętem...Zawikłane dróżki, pełne niespodzianek...Chcę światła...