Tak bosko
Komentarze: 3
Wanna pełna gorącej białej piany....Odprężenie w tej boskiej rozkoszy z kieliszkiem białego wina. Wino dociera to każdego mojego nerwu, do każdej komórki i sprawia, że jest mi tak bosko.Łatwiej jest zatopić łzy. Nawet nie czuć tego, że są słone...że są cierpkie. Smak wina je neutralizuje..sprawia, że nie bolą już tak bardzo. Skarbeńku Kochany, dlaczego nie ma Cię przy mnie...dlaczego wciąż karzesz mi czekać....chcę móc dzielić swą radość i rozkosz.Dzielić to ciepło wody, aksamit piany, smak wina, uderzenia łez spadających to w wodę, to w wino. Potrzebuję Twych ramion...by się wtulić potulnie...by zabrać Ci odrobinę ciepła...wampirek energetyczny...Scałować z Twoich warg tą czerwień...posłuchać kołatania serca....
...lepiej chyba pod powierzchnią wody...zanurzyć się całą i czekać.... aż oddech przycichnie...aż ruch ustanie...
Dodaj komentarz