cze 12 2003

Nie chcę śmierci, bez względu na jej zapach...Boję...


Komentarze: 2

"Żywot nasz, jak łąka nieustannie przez nas samych ścinana, rośnie
nam równocześnie za plecami aromatycznym, siennym stosem.
   Odurzający śnie, który nas czekasz kiedyś po skoszeniu całej tej łąki
zielonej! Z głową ukrytą w kopcu tego barwnego siana.
   Zsypią nam się na oczy kwiaty naszych dni i nie palące już pokrzywy
naszych trosk. Będzie w tym stogu rezygnacja i pogoda równa może tym,
które rozjaśniają złocącą się już śmiertelnie, zgrabioną trawę na klombie
przede mną.
   Nie ma goryczy, fermentu, nie ma śladu butowniczości pośmiertnej w
tych ściętych ziołach, o czym świadczy piękny ich zapach: namiętny i
lekkomyślny."

Szkicownik poetycki '37

Maria Pawlikowska-Jasnorzewska 

kobieca_reka : :
Kobiecą..
12 czerwca 2003, 20:52
Czasem tak mi przemknie przez myśl...
my-sweet-prince
12 czerwca 2003, 20:14
nie mysl o smierci, kiedy kochasz... na ta mysl nie powinno byc miejsca..

Dodaj komentarz