cze 11 2003

Od zawsze wierzyłam w przeznaczenie...przekonuję...


Komentarze: 6

"Widać tak musiało być"-powiedzialam do koleżanki zdegustowanej wydarzeniem. W jej mniemaniu porażką. "Gówno prawda. Tak nie musialo być. To ja jestem winna. To przeze mnie. Mogłam pomyśleć..."   A mną kieruje PRZEZNACZENIE. Droga, po której stąpam, usłana jest negatywnymi wydarzeniami, które po czasie okazują się być mi bardzo potrzebne, uczące wiele, uzasadnione w pełni. Dziękuję Bogu, że potrafię w tych kategoriach rozpatrywać każdą kolejną porażkę, bo dzięki temu nikogo nie obwiniam za swoje nieszczęście. A co więcej nie obwiniam siebie. Umiem cieszyć się z wygranych, choć wiem, że żadna wygrana nie będzie bardziej wartościowa od porażki...Nagroda jest radosna dla ciala i duszy. Kara jest dla ciała i duszy pouczeniem. Uczyć się nowego jest wielką nagrodą. Zatem kara bezsprzecznie jest nagrodą.

kobieca_reka : :
12 czerwca 2003, 12:18
Dokladnie tak jak piszesz. Jest takie angielskie przyslowie " A smooth see never made a skilled mariner ". To wlasnie porazki sklaniaja nas do zastanowienia. To wlasnie w nich poznajemy siebie. To wlasnie od nich uczymy sie najwiecej - jezeli oczywiscie chcemy sie czegos nauczyc...
my-sweet-prince
12 czerwca 2003, 00:04
zazdroszcze Ci ze tak potrafisz... ja nie wiem co mna kieruje..zawsze obwiniam kogo a potem siebie..nie poznalam siebie jeszcze do konca... ale chcialabym..tak jak Ty uwazac iż negatywy przydadza mi sie w zyciu.. a nie umiem
Kobiecą..
11 czerwca 2003, 23:42
Szczerze mówiąc, to niektórych ludzi warto by było poddać takiej tresurze? Nie napisałam , że porażka to nieszczęście. Wręcz odwrotnie. W porażce odnajduję pouczenie, które dla mnie jest bardzo wartościowe.
11 czerwca 2003, 23:37
Kary i nagrody są bardzo dobre, ale przy tresurze psów!!! Porażka=Nieszczęście? No nie wiem.
Kobiecą...
11 czerwca 2003, 23:36
Pouczenia tylko łatwiej dostrzec. Nigdy nie jest tak, że życie jest całe czarne. Choćby szarość, jak nie biel. A może...nauczmy sie cieszyć z szarości? Będzie łatwiej...pozdrawiam Martyniu
11 czerwca 2003, 23:30
...co? jeśli są same pouczenia?.....

Dodaj komentarz