lis 07 2002

Dorosłość


Komentarze: 3

Dorosłość to strach....mój wewnętrzny głęboki strach przed którym nie sposób uciec...Mimo, że tak musi być...mimo, że to taka kolej rzeczy, nie umiem racjonalnie sobie przetłumaczyć. Tak bardzo tego chcę i tak bardzo się tego boję.Jestem dorosła lecz jestem dzieckiem. Wrażliwym płaczącym dzieckiem. Słyszysz Skarbeńku mój...potrzebuję jeszcze i wciąż Twojej opieki.Twojej pomocnej dłoni. I wiesz, Skarbeńku, tak sobie myślę, że zawsze będę jej potrzebować...niezależnie od tego ile będę mieć lat...niezależnie od tego ile mnie los doświadczy...o ile zdawałoby się będę mądrzejsza..zawsze będę naiwna...zbyt ufająca,,,dziecinna...bądź przy mnie...proszę...

kobieca_reka : :
anarchy
07 listopada 2002, 19:52
klapcio - mnie dziecinność nie kojarzy się z bólem...... dorosłość..... tak........ bycie dorosłym jest strashne........
anarchy
07 listopada 2002, 19:49
ja chcę być dzieckiem... wiecznie..... na zawshe.. nigdy nie dorastać...... nigdy.... (Cradle of Filth - At the Gates of Midian)
kłapouszek
07 listopada 2002, 19:47
dorosłość...
zdziecinnienie....
ból...zawsze temu towarzyszy...
On zawsze będzie potrzebny...
pomimo tego,że są takie postacie(np.ja), które będą sobie wmawiały,że tak nie jest...

Dodaj komentarz